
CZERWCOWY SZELEST SŁÓW
Dwudziesty piąty dzień czerwca b.r. zaszeleścił wierszami z tomiku "Czasem szeleszczą" w interpretacji autora i poety Stanisława Chutkowskiego, zapraszając miłośników poezji do ich posłuchania w sali NOT na ul. H.Wieniawskiego. Towarzyszyły im piosenki w aranżacji niezawodnego Tomka Bateńczuka.
Wiersze obfitowały różnorodnością treści, począwszy od młodzieńczej miłości, poprzez jej dojrzałość w różnych aspektach życia. Poetyckie spotkanie zaszczyciło swoją obecnością stałe grono niezawodnych przyjaciół, poetów stolika poetyckiego, wielu znajomych, bywalców programu ,,Słów-miarka”, a także inżynierów z Koła Seniorów i NOT, szczególnie ucieszyły nowe twarze, wypełniające salę, to dobry znak.
Czytając poszczególne wiersze, odczuwałem bezszelestne wsłuchiwanie w ich treść, która tak naprawdę, dotyczyła prawie wszystkich obecnych na spotkaniu, odbierając i powodując różne ich nastroje, począwszy od śmiechu, braw i zamyślenia. Sądzę, że trwające półtora godzinne spotkanie, wypełniło poetyckie doznania, zadawalając wszystkich gości.
Na zakończenie złożyłem podziękowanie za przybycie, za chwile z poezją i wysłuchaniu nowej piosenki do słów wiersza Być spoko z tomiku Czasem szeleszczą w wykonaniu Tomka Bateńczuka.
Stanisław Chutkowski


